poniedziałek, 31 sierpnia 2015

"Zbuntowana" Veronica Roth

Wszyscy w około mówią, że wakacje to najlepszy czas na czytanie, tylko.... ja go wcale nie mam!! Czasu w sensie :P Ale do rzeczy i dziś na tapetę druga część "Niezgodnej". Tym razem książka nosi tytuł "Zbuntowana" i została zekranizowana w roku 2015, tym samym jest numerem 8 w wyzwaniu czytelniczym Lato 2015. Niestety


Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość) – to pięć frakcji, na które podzielone jest społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago. Każdy szesnastolatek przechodzi test predyspozycji, a potem w krwawej ceremonii musi wybrać frakcję. Ten, kto nie pasuje do żadnej, zostaje uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony.
Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji, jest NIEZGODNY – i musi być wyeliminowany...


Dzień, kiedy szesnastoletnia Tris dokonała wyboru, powinien zostać uczczony świętowaniem przez frakcję, do której przystąpiła – jednej z pięciu, jakie istnieją w zniszczonym katastrofą Chicago. Zamiast tego zakończył się tragedią. Przejście z Altruizmu do Nieustraszoności zburzyło jej świat, pozbawiło rodziny, zmusiło do ucieczki, ale i połączyło z Tobiasem – Nieustraszonym o stalowych oczach.


Od tamtej chwili walka frakcji przerodziła się w otwartą wojnę. A podczas wojny trzeba stanąć po jednej ze stron. Wybory są jeszcze bardziej dramatyczne – i jeszcze bardziej nieodwołalne. Zwłaszcza dla Tris, NIEZGODNEJ, która wciąż zmaga się z natrętnymi pytaniami o konsekwencje swojej decyzji, z żalem i wyrzutami sumienia, swoją tożsamością i lojalnością, polityką i miłością. Lecz wstrząsające nowe odkrycia i zmieniające się sojusze sprawią, że musi ujawnić prawdę o sobie. Nawet jeśli miałaby stracić wszystko. A żeby ocalić tych, których kocha, musi złamać niewzruszone reguły swojego bezwzględnego świata…
źródło opisu: Wydawnictwo Amber, 2012

Część pierwsza przekonała mnie do siebie w takim stopniu, że niemal od razu po jej przeczytaniu, zabrałam się za "Zbuntowaną". Autorka przedstawiła świat już w nie tak idealistyczny sposób. Poznajemy tą drugą, bardziej niebezpieczną stronę. Największe zmiany widać jednak w bohaterach. Przykładowo Tris, w pierwszej części odważna, nieugięta i pewna swojego zdania w "Niezgodnej" przedstawiona jest jako męczennica cierpiąca po tym jak zabiła przyjaciela. O rodzicach, niejako zapomniała.
Czarne charaktery stały się bardziej wyraziste, niemal gorsze, bardziej złe niż wcześniej. Zostały obdarte z jakichkolwiek przyzwoitych zachowań czy pozorów.

Zaczyna się wojna, akcja bardziej pędzi. Osobiście wolę sielankowe szczęście, ale każdy medal ma dwie strony.

Język powieści jest prosty i przystępny, ale nie infantylny. Widać, że książka jest przeznaczona przede wszystkim dla ludzi młodych. Nie psuje to fabuły książki, a sprawia, że lepiej możemy wczuć się w akcje i uczucia bohaterów, których płytkość niestety przytłacza.

Polecam "Zbuntowaną" każdemu nastolatkowi, a szczególnie fanowi "Niezgodnej", ale również tym, którzy lubują się w wojnach i wyrazistych czarnych charakterach.
W niektórych książkach nie jest konieczna wiedza z poprzednich części, tutaj jednak trzeba czytać po kolei.

Więc w skrócie jeszcze raz. Niestety nie jestem w stanie napisać niczego więcej. Nawet, gdy próbowałam wzorować się na innych recenzjach, to albo wszystko już mam, albo się z czymś nie zgadzam, Jest wojna, sporo się dzieje, ale pozytywni bohaterowie tracą na wyrazistości.


Tak wiem, zawaliłam. Wyzwanie, mimo że oficjalnie kończy się, to ja sobie je przedłużę. Wbrew pozorom na książki więcej czasu mam podczas roku szkolnego.
I powodzenia w pierwszym dniu szkoły.
Do następnego,
SCG


2 komentarze:

  1. Fajnie opisalas "(...) ktorzy lubują się w wojnach i czarnych bohaterach" :) Jak Ci sie podobal film?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałam 😄. Nie miałam okazji, a to zbyt fajny film żeby oglądać go bez wcześniejszego przygotowania (popcorn itp.)

      Usuń