czwartek, 11 czerwca 2015

Pittacus Lore "Jestem Numerem Cztery"


Jest kultowym pisarzem amerykańskim. Jego debiutancka powieść „Milion małych kawałków” to jeden z najgłośniejszych skandali literackich ostatnich lat, niesamowity bestseller list światowych, w tym „New York Timesa” i Amazonu. Przetłumaczono ją na ponad 30 języków.

Przyznaję, nie czytałam debiutu Pittacusa Lore, ale... kto by się tego spodziewał, "Milion małych kawałków" trafiła na moją listę MUST HAVE. Robi się trochę przydługa, zdaje się, że muszę temu zaradzić. :p



data wydania: 11.02.2011
liczba stron: 320

"Troje zginęło, jestem Numerem Cztery.


Przybyło nas tu dziewięcioro. Wyglądamy tak jak wy. Mówimy jak wy. Żyjemy pośród was. Ale nie jesteśmy wami. Umiemy robić rzeczy, o jakich wy możecie tylko pomarzyć. Posiadamy moce, o jakich wy możecie tylko pomarzyć. Jesteśmy silniejsi i szybsi niż cokolwiek, co zdarzyło wam się widzieć. Jesteśmy superbohaterami, jakich wielbicie i oglądacie w filmach i komiksach – ale my jesteśmy prawdziwi.


Naszym zadaniem było dorastać, szkolić się, zdobyć siłę i zjednoczyć się, by pokonać ich w walce. Ale oni wykryli nas pierwsi i zaczęli nas tropić. Teraz my wszyscy uciekamy. Spędzamy życie w ukryciu, w miejscach, do których nikt by nie zajrzał, wtapiając się w otoczenie. Żyjemy pośród was, o czym wy nie wiecie.


Lecz oni wiedzą.

Dopadli Numer Jeden w Malezji.

Numer Dwa w Anglii.

I Numer Trzy w Kenii.

Zabili tę trójkę.

Ja jestem Numerem Cztery.

Jestem następny w kolejce."

"Jestem Numerem Cztery"  to pierwsza część cyklu "Dziedzictwa Planety Lorien" Książka trzyma w napięciu, nie pozwala oderwać się nawet na chwilę.
W pewnym momencie zaczęłam mamrotać pod nosem, a że byłam w sklepie to ludzie patrzyli na mnie z przymrużonymi oczyma. Bałam się. Nie, to złe określenie. Byłam przerażona, myślałam tylko o tym, żeby główny bohater i starszy mężczyzna uważany przez wszystkich za jego ojca, przeżyli. 
Gdy numer trzy został zabity, Daniel Jones mieszkający w południowej Florydzie, zmienia się w Johna Smitha żyjącego w Paradise w Ohio. Ta przeprowadzka nie jest niczym niezwykłym. Było niebezpiecznie to zniknęli. Tylko, że tym razem Numer Cztery nie chce wyjeżdżać. W tym miejscu znalazł przyjaciela i  dziewczynę. 
Dziewczynę, no właśnie.. Nazywa się Sara Hart i od początku do końca mnie irytowała. John musi się skupić na rozwijaniu swoich dziedzictw, a była dziewczyna jego szkolnego wroga przyczepiła się jak rzep. Jako bohaterka jest bardzo miła, uczynna. Chce pomóc nowemu koledze zaaklimatyzować się. To bardzo miłe, ale... Nie wie, że jest on kosmitą. A poza tym niesamowicie mnie wkurza. Nie John, Sara Hart. 

Sama historia zaczyna się 10 lat po inwazji Mogadorczyków na planetę Lorien, z której uciekł między innymi główny bohater i jego Cepan. Statek wylądował na planecie Ziemia. Razem z nimi przybyło jeszcze kilkanaście osób, ale rozdzielili się wraz z ich Cepanami, czekali na ujawnienie się mocy, na chwilę, w której będą gotowi dokonać zemsty. Młodzi przybysze zostali połączeni czarem, który pozwala zabić ich tylko w kolejności ich numerów, a dodatkowo pozostali wiedzą, kto już jest martwy.


SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER SPOJLER

Gdyby nie Sara Hart, John Smith łatwiej dałby się przekonać do wyjazdu z Ohio i być może Cepan Henri nie zginąłby. A był moją ulubioną postacią. I dlatego nienawidzę Sary Hart. No!!
KONIEC SPOJLERU KONIEC SPOJLERU KONIEC SPOJLERU

Książka sama w sobie jest naprawdę wciągająca. Napisałam na facebook z prośbą o jakieś pozycje gdzie główny bohater będzie miał jakąś magiczną moc. Spodziewałam się jednak opowiastek typu dla dzieci z podstawówki. Od razu mówię, że takie też lubię. :) A dostałam prawdziwe czary!
"Jestem Numerem Cztery" sprawia, że chce się walczyć w sprawie, być częścią tej historii. Uważam, że ta pozycja powinna zostać nazwana Klasykiem. Nie dlatego, że przedstawia klasyczne problemy, a dlatego, że jest GENIALNA. Bohaterowie mają duszę, zachowują się jak prawdziwi ludzie i przede wszystkim uczą. Tak, uczą zaufania, pokazują jak ważne jest przygotowanie do ostatecznego starcia.

Cykl Dziedzictwa Planety Lorien;
Jestem Numerem Cztery
Moc sześciorga
Droga Dziewiątego
Przegrana numeru piątego
Zemsta Siódmej

Jeszcze na koniec, filmu nie widziałam. Jak znajdę chwilę to obejrzę i napiszę recenzję.

No, do następnego.
SCG




3 komentarze:

  1. Chciałam obejrzeć film,ale gdy dowiedziałam się,że jest książka-muszę przeczytać!

    http://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też dowiedziałam się najpierw o filmie, ale zupełnie mnie nie zainteresował. Teraz, po przeczytaniu książki zmieniłam zdanie :)

      Usuń
  2. Widziałam film i mi się akurat podobał :D

    OdpowiedzUsuń